Szkoły i edukacja online w Ontario pozostaną z nami na zawsze

Władze Ontario podejmują kroki, aby uczynić edukację online E-Learning stałą częścią składową edukacji w prowincji.

Jak twierdzą, obecnie konsultują swoje opcje z rodzicami.

W rzeczywistości kroki jakie podejmuje prowincja Ontario, to rozmywanie przepisów prawnych, które uczyniłyby edukację online stałą składową systemu publicznej edukacji.

Według ministerstwa edukacji, daje ono rodzicom opcję zapisywania swoich dzieci do zdalnego nauczania nawet po czasie, kiedy skończy się pandemia Covid-19. Jednocześnie ministerstwo wymaga, aby rady szkolne (school boards) oferowały nauczanie online podczas dni, kiedy będzie padać śnieg a także podczas innych zamknięć szkół z powodów nagłych sytuacji.

Prowincja tłumaczy się, że szkoła online pomoże uczniom, którzy nie mogą fizycznie brać udziału w lekcjach z powodów zdrowotnych, jak również tym uczniom, którzy uczęszczają do mniejszych szkół, a te nie są w stanie zaoferować kursów, którymi mogą być zainteresowani uczniowie.

Ministerstwo rozważa trzy formy szkoły online.

Pełnodniowa nauka online dla uczniów w każdym wieku, która prowadzona byłaby przez rady szkolne (school boards), a przeznaczona byłaby dla uczniów, którzy nie mogą lub wolą nie uczęszczać do fizycznego szkolnego środowiska.

Indywidualne lekcje na poziomie high-school, uczone online przez nauczycieli a zarządzane przez rady szkolne (school boards), które miałyby miejsce w dedykowanych slotach w uczniowskim planie lekcji.

W pełni niezależne nauczanie online dla uczniów high-school, którzy woleliby uczyć się asynchronicznie i w elastycznych godzinach. Tą opcję prowadziłąby telewizja TVO i wymagałaby ona wpłacania opłaty przez rady szkolne (school boards).

Rzecznik prasowy prowincji powiedział, że obecnie prowadzone są konsultacje ze wszystkimi zainteresowanymi stronami, aby móc zaoferować nowe opcje nauczania już od września.

Prowincja zaznacza, że wydatki na te cele wstępnie zaplanowano w nowoogłoszonym budżecie.

Związki zawodowe nauczycieli określiły ten ruch prowincji jak „zadziwiający”.

„Uważam to za zdumiewające. Nie wiem, jaki problem próbują rozwiązać” – powiedział Harvey Bischof, przewodniczący Ontario Secondary School Teachers Federation (OSSTF).

Powiedział on również, że: „Stworzenie trwałej opcji wyprowadzenia dzieci z klasy, w której rozwijają się nie tylko akademicko, ale także społecznie i emocjonalnie… pozornie jest to absolutnie nieproduktywne”.

Sam Hammond, Prezes Elementary Teachers Federation of Ontario, powiedział, że jest zaniepokojnony, iż rząd próbuje podważyć tym posunięciem system edukacji publicznej. „Przejście do wirtualnego uczenia się nigdy nie miało być trwałe” – stwierdził.

„Ten plan negatywnie wpłynie na uczniów, zwiększy nierówności, obniży standardy w edukacji finansowanej ze środków publicznych i przybliży nas o krok do prywatyzacji edukacji publicznej”.

Po negocjacjach początkowa propozycja ministerstwa edukacji, aby wymagać czterech punktów online, aby ukończyć szkołę średnią, została zredukowana do dwóch.

W Ontario na długo przed pandemią odbywało się nauczanie online za pośrednictwem rad szkolnych (school boards). Z informacji ministerstwa wynika, że 60,000 uczniów uczyło się na odległość w roku szkolnym 2018-2019. Liczba ta rośnie rocznie o około 16% począwszy od 2011 roku.